Ręka jest dla każdego człowieka niezastąpionym narzędziem i dlatego nawet nieznaczne zmiany powodują duże ograniczenie jej sprawności. W wieku średnim czy sędziwym stosunkowo często spotyka się u pacjentów charakterystyczne zgięciowe ustawienie palców jednej lub obu rąk. Ten przykurcz, zwłaszcza czwartego i piątego – najmniejszego palca – narasta, powodując ograniczenie sprawności ręki i duże problemy zawodowe.
Pacjenci mają problemy z włożeniem rękawiczki, podając rękę przy powitaniu zahaczają zgiętymi palcami o dłoń drugiej osoby. Przykurcz utrudnia także wykonywanie prac codziennych.
Pierwsze objawy to wyczuwalne zgrubienie na powierzchni dłoniowej ręki, powoli powodujące ograniczenie wyprostu palców. Trzeba podkreślić, że zginanie palców nie jest upośledzone. Czasem pacjenci skarżą się na pobolewania ręki. Przeciwwskazane jest prostowanie na siłę przykurczonych palców. Powoduje to najczęściej nasilenie postępu choroby.
Próby leczenia nieoperacyjnego przykurczu są z reguły nieskuteczne i ograniczone do objawowego przeciwbólowego postępowania. Na każdym etapie choroby leczeniem z wyboru jest zabieg operacyjny. Polega on na wycięciu blizn wciągających pochewki ścięgien zginaczy palców.
W społeczeństwie polskim wielu starszych ludzi uważa, że „za starzy są na te kosmetyczne operacje”. To jest niestety częsta postawa naszych seniorów. I niesłuszna. W przykurczu Dupuytrena leczenie nie jest uciążliwe, pobyt szpitalny jest nierzadko jednodniowy, a znieczulenie może być regionalne. Nie stosuje się opatrunku gipsowego, a szwy zdejmuje się do 14 dni po operacji.
Osoby mające kłopot z przykurczem palców rąk bądź innymi zmianami kostno-mięśniowo-stawowymi w obrębie ręki mogą zgłosić się do Poradni Ortopedycznej w Szpitalu Specjalistycznym Matopat. W przypadku zakwalifikowania do zabiegu operacje mogą odbyć się w naszym szpitalu w oparciu o umowę z NFZ.